Jesień to niezwykła pora roku. Mam wrażenie, że jako jedynia cieszę się z jesiennej aury za oknem. Ciąglę słyszę, jaka ta jesień jest podła, jaka szara i ponura… Dla mnie to możliwość spędzenia wieczorów w ciszy i spokoju, gdzie czas się zatrzymuje. Nic wtedy nie muszę, wszystko mogę! W pełni mogę poświęcić się na tworzenie biżuterii z kamieniami i drobnymi koralikami lub mam moment, by odpocząć pod kocem, z herbatą na kolanach i książką w ręku. Wiem, że nikt niespodziewany nie zapuka do drzwi, a gdyby jednak, to z przyjemnością zaproszę na herbatę i ciasteczka, które trzymam na tę okoliczność w kredensie.

Kiedy pojawiają się gorsze chwile, daję sobie czas i skupiam się na codziennych przyjemnościach. Staram się dostrzegać małe rzeczy – możliwość spania w świeżo wypranej  pościeli z pięknym wzorem, peeling zrobiony podczas wieczornej kąpieli, zapach słodkich perfum otulający ciało, smak herbaty przygotowanej w ulubionym kubku, blask świec odbijający się w szybie, spokojna muzyka wypełniająca ciszę, etc. To wszystko sprawia, że mam ochotę na życie i stawienie czoła niedogodnościom. Dużo rzeczy mnie ostatnio cieszy, inspiruje i wprawia w zachwyt.

Zauroczył mnie ten zestaw grafik swoją delikatnością oraz kobiecością. Kolory idealnie ze sobą współgrają, oddając subtelne piękno. Grafiki przepełnione są aurą tajemniczości, na długo pozostają w pamięci zostawiając spokój duszy. Doskonale sprawdzą się powieszone na ściane lub postawione na komodzie w jasnym i świetlistym salonie. / Anita Tomala

Uwielbiam otaczać się pięknymi rzeczami. Przywiązuję ogromną uwagę do pościeli, w której śpię. Wybieram tę uszytą w polsce, z wysoko gatunkowej satyny bawełnianej, która jest miękka dla skóry, lekka oraz bardzo przewiewna. W ostatnim czasie upatrzyłam pościel w malowane łabędzie prosto z bajki na dobranoc, aby sny były jeszcze piękniejsze. / White Pocket

Bardzo mi się podoba wisior inspirowany historią Małego Księcia, Antoine de Saint -Exupéry, który stworzony został w formie półkopuły przez Martę Norenberg. Z jednej strony naszyjnika umieszczona jest ukochana róża chłopca, której główkę pokrywa połyskująca, czerwona żywica. Natomiast wnękę powstałą na rewersie artystka potraktowała jak okno na świat z książki. Mały Książę wraz z liskiem spoglądają na pustynie i nocne niebo, na wydmo – szalik wdrapał się baranek, a nad nim połyskuje księżyc, który pod warstwą szklanej emalii skrył płatki złota. / Sztuk Kilka 

Urocza filiżanka z talerzykiem deserowym to fragment wyjątkowej kolekcji porcelany stworzonej we współpracy z Manufakturą Majolika Nieborów z okazji 20. urodzin magazynu Weranda. Naczynia wykonane są ręcznie, mają rant zdobiony 24 -karatowym złotem, a na spodzie logo Werandy i mitrę książęcą – znak Manufaktury. Czarka inspirowana jest kubeczkiem księżnej Heleny Radziwiłłowej. Zestaw jest idealny na słodki poranek. / Weranda

Herbatki, które nie tylko się pięknie prezentują na półce w kuchennym kredensie, ale też wybornie smakują. Moją ulubioną jest Piwoniowa Migotka. To połączenie słodkiej piwonii, promiennego nagietka, niedocenianych liści maliny oraz opiekuńczej jasnoty. Składniki te działają przeciwzapalnie, redukując drobne dolegliwości i ograniczając ogólne reakcje zapalne organizmu, co holistycznie pomaga zdrowiu. / Pani Jesień Naturalnie

Pełne nostalgii, tajemnicy, przepełnione niezwykłymi elementami surrealistycznego świata ilustracje Janet Hill skradły moje serce. W tym malarstwie doszukać się można zamiłowania do postaci kobiecych pełnych dawnej elegancji, ale także umiłowania  zwierząt domowych czy motywów tropikalnej roślinności. To niesamowicie nasycone kolorem obrazy z pogranicza jawy i snu. / Janet Hill 

Polubiłam ostatnio peeling z pestek malin. Jest to kosmetyk w stu procentach naturalny, bez konserwantów i dodatków zapachowych. Biorę odrobinę pestek i mieszam je z kilkoma kroplami olejku, stosuję na twarz masując ją bardzo delikatnie. Mimo wszystko wolę go używać do ciała, łącząc z odrobiną żelu pod prysznic, mydła lub olejku z pestek malin, dzięki czemu skóra jest wygładzona, odżywiona i oczyszczona. / Panna Poranna

Wieczorami przebywam w zaciszu ciepła domowego. Uwielbiam spędzać czas kreatywnie. Zazwyczaj robię biżuterię lub proektuję grafiki do druku. Czasami jest to czas tylko dla mnie, chwila kiedy odpoczywam i łapię oddech. Z chęcią układam puzzle. Te z reprodukcją obrazu Aniele pójdę za Tobą autorstwa Jacka Malczewskiego, bardzo mi się podobają, szczególnie, że lubię malarstwo okresu symbolizmu. / Medicine

Oczarowała mnie biżuteryjna forma kolczyków wykonanych z pozłacanego mosiądzu, ozdobionych ręcznie przygotowanym szkłem. Jest to biżuteria inspirowana formami i kolorami roślin oraz potęgą malarstwa XVII – wiecznych holenderskich mistrzów martwej natury. Stanowi opowieść o najbardziej pożądanych kwiatach świata, tulipanowej manii, zapisanej w dziejach historii sztuki i ogrodnictwa. / 10 Decoart

Świeca zamknięta w prześlicznym pojemniku ceramicznym z kolorową kwiatową ilustracją. Bardzo bym chciała móc postawić ją u siebie w salonie. Blask świec  pomaga mi przywrócić spokój oraz odzyskać pogodę ducha po ciężkim dniu. Uwielbiam jak płomienie tańczą w odbiciu szyby. Wieczory spędzam w otoczeniu wszelkiego rodzaju świec, światełek i lampionów. / Italian Collection

.

Love,