Drzewa wszystkie liście zgubiły, codziennie rano szron zdobi trawę, czuć chłód w powietrzu, zwłaszcza wieczory są niemiłosiernie zimne i dobrze otulić się ciepłym kocem. Za oknem teraz to głównie szarości, ileż one mają odcieni! Świat jakże inaczej wygląda, polany wokół bloków zrobiły się takie nostalgiczne, mgły otulają drzewa i uschnięte trawy, niebo poszarzało i snuje swoje opowieści. Tyle tych widoków na wyciągniecie ręki, otulam się nimi codziennie. Popijam gorącą herbatę z malinami, plasterkiem cytryny i odrobiną miodu, patrzę przez okno i tworzę w pracowni dekoracje świąteczne i kartki. Ostatnio udało mi się wykonać obrazki w formie koła z motywem ptaszków i wiewiórki, ubranych w czerwone czapki jakie nosi Św. Mikołaj. Obrazki postarzyłam robiąc spękania o formule dwuskładnikowej, które wypełniłam woskiem w kolorze antycznego złota. Oprócz tego zrobiłam chlapania z białej i brązowej farby okrylowej. Z lekkiej glinki wykonałam delikatne ornamenty i sznurki, którymi ozdobiłam prace. Wyciski pomalowałam białą farbą akrylową i przetarłam ciemnym woskiem. Całość zabezpieczyłam kilkoma warstwami bezbarwnego lakieru.
Od połowy grudnia w planach mam nieco zwolnić, chcę czerpać radość z codzienności, robić gwiazdy z papierowych torebek śniadaniowych i piec pierniczki oraz ciasteczka maślane. Później ozdobić je białym lukrem oraz suszoną żurawiną, połówkami orzechów włoskich, płatkami migdałów i suszonymi płatkami róż. Wieczory planuję spędzić z M. i kotami pod grubym kocem, obejrzymy wszystkie świąteczne filmy i wypijemy litry gorącej herbaty. Chętnie sięgniemy raz jeszcze po przepiękny film animowany Święta Angeli oraz uroczy serial pod tytułem Nienawidzę świąt. Może pojedziemy obejrzeć iluminację na mieście oraz odwiedzimy świąteczny jarmark. Wypiszemy kartki ciepłymi słowami płynącymi z głębi serca, wyślemy je do rodziny i znajomych, z którymi nie będziemy mieli okazji spotkać się w tym roku przy wigilijnym stole. Kilka dni przed Wigilią czeka nas ubieranie świątecznego drzewka oraz staranne pakowanie prezentów. Staram się, aby każdy znalazł miły drobiazg pod choinką. Zazwyczaj są to ręcznie robione przeze mnie prezenty, ale zdarza się, że kupuję piękne świece sojowe, naturalny miód, ciepłe skarpetki, etc.
.
XOXO