Nie mogę uwierzyć, że minęło dziesięć lat, od kiedy założyłam blog. Decyzja, którą podjęłam była głosem płynącym z dna serca, po prostu czułam, że jest w tym jakiś sens… Od kilku lat działam na własnych zasadach, tworzę i rozwijam się kreatywnie, poznaję ludzi podobnych do mnie – pełnych pasji i wrażliwości. Udało mi się nawiązać kilka fajnych współprac. Jestem dumna, że od stycznia jestem częścią marki Craft O’Clock. Kiedyś było to ukryte marzenie, aby znaleźć się w gronie kreatywnych projektantek, gdyż prace z udziałem ich kolekcji papierów wykonuję od lat. Biorę też udziały w konkursach przeznaczonych dla grafików i mimo, że jeszcze nie udało mi się wygrać żadnego z nich, to się cieszę, że przełamuję swoje ograniczenia, strach oraz wstyd, a przy tym uczę się nowych rzeczy.
Blog cały czas działa systematycznie. Ten styl życia napędza mnie do działania, choć nawet tutaj miewam momenty rezygnacji i bezsilności. To miejsca, w którym nie tylko ja daję coś od siebie, to również miejsce, z którego czerpię i dzięki któremu spełniam swoje małe marzenia. Jestem gotowa na kolejne wyzwania i osiągnięcia. Dziękuję, że jesteś częścią mojej historii i zapraszam do dalszego jej odkrywania. Dziś świętuję z moim przyjacielem M., Rosą, Marcysią oraz Nikodemem, dziesiąte urodziny bloga oraz prywatnie moje imieniny. Upiekłam ciasto składające się z puszystego biszkoptu, kremu na bazie dobrej jakości twarogu, ozdobione słodkimi truskawkami. Wieczorem, w ogrodzie zjemy sałatkę z winogronami, orzechami włoskimi i kozim serem oraz upieczemy wiejską kiełbaskę i mięso na grillu. Czuję się spokojna! Jestem pełna marzeń, lekkości i pasji, tak samo, jak dawniej.
.
Wszystko, co na nas czeka, jest możliwością. Nigdy nie żyjemy w przyszłości. Zawsze czekamy przed drzwiami. Kładziemy dłoń na klamce. Naciskamy. Ale nie wiemy, co jest po drugiej stronie. Może to być pokój podobny do tego, w którym stoimy, a może taki, jakiego jeszcze nigdy nie widzieliśmy. Albo może to w ogóle nie pokój, lecz sad pełen dojrzałych owoców naszej pracy. Albo pustynia. Pewności nie mamy. I nawet jeśli znajdziemy się gdzieś, gdzie nie chcemy być, możemy czuć się wdzięczni za to, że istnieją kolejne drzwi. I kolejna piękna klamka czekająca, aż ją naciśniemy. [1]
.
[1] Matt Haig, Moc dobrych słów
.
Pięknego lipca!
Przytulam,