Kartki okolicznościowe z kolekcją papierów Written Memories

Written Memories to nostalgiczna kolekcja papierów w klimacie vintage. Kolekcja z pewnością przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom odręcznie pisanych listów oraz kaligrafii. Przepełniona jest motywami starych maszyn do pisania, piór wiecznych oraz kałamarzy z atramentem w szklanych butelkach. Uroku tej wyjątkowo delikatnej kolekcji dodają także drewniane ramki oraz piękne kwiaty. Nie mogło w niej również zabraknąć motywów klasycznych, zabytkowych telefonów, wosków i stempli do lakowania, ozdobnych kopert, książek, wycinków ze starych francuskich gazet, szkieł powiększających do czytania oraz notatników. Kolekcja została utrzymana w naturalnej i stonowanej kolorystyce. Przeważa w niej delikatny beż, pastelowy róż, błękit oraz jasna zieleń. Kartki, które przygotowałam zostaną wypisane ciepłymi słowami i dołączone do upominków dla znajomych.

Zawsze dużo myślałam o życiu i o świecie. Łzy… od zawsze nosiłam je w sobie. Wiosna w tym roku jest wyjątkowo trudna, ale staram się odnajdować dobre rzeczy. Wspomnieniami błądzę po przeszłości. Jako dziecko uwielbiałam spędzać czas w pracowni dziadka. Stała tam piękna maszyna do szycia. Maszyna, w której zatrzymał się czas i zatrzymana została dusza. Dziadek podczas pracy nieruchomiał w skupieniu. Bywało, ze całe dnie przesiedział przy mosiężnych, ciężkich, kutych nogach maszyny, przesuwając wielkie płaty ciężkiego materiału i starannie zakładając coraz to nowe szpule nici. Maszyna mimo swojego wieku pracowała doskonale, cicho i szybko. Gdy noc go zastawała milcząca i głucha kończył swoja prace, aby o świcie ponownie przejść do swojej pracowni i oddać się skrytej, skupionej pracy. Wciąż słyszę dzwięk cięcia materiału szczękającymi nożycami. Tęsknię do czasu spędzonego z dziadkiem, w jego oczach była dobroć i miłość.

Zamykam oczy i znów staję się pięcioletnią Małgosią z rumianymi policzkami i burzą blond loków, która naiwnie patrzyła w przyszłość, wierzyła, że może osiągnąć niemożliwe i potrafiła radować się drobiazgami. Moje dzieciństwo było okresem pięknym, niemalże nadludzkim. Kiedy byłam dzieckiem nie istniały pory roku, pory dnia, w których nie można było się cieszyć światem pełnym łagodnego światła, żywych kwiatów, wielobarwnych kolorów i woni. Nie było możliwości zatrzymania tego czasu, jednak pozostała miłość do przedmiotów dnia codziennego, jej materiałów i kształtów. Te wspomnienia są niczym bańki mydlane, w których zaklęte zostały różne światy,  idealne, szczęśliwe obrazy. Otwieram oczy, przez moment wpatruję się w płomienie świec i wsłuchuję w ciszę. Jestem nieco wzruszona, z nostalgią w sercu godzę się z faktem, że wszystko przemija…

.

Jest czas rodzenia i czas umierania,
czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono,
czas zabijania i czas leczenia,
czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu,
czas zawodzenia i czas pląsów,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania,
czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich,
czas szukania i czas tracenia,
czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania,
czas milczenia i czas mówienia,
czas miłowania i czas nienawiści,
czas wojny i czas pokoju. [1]

.

[1] Księga Koheleta

Kartki ręcznie robione z wykorzystaniem kolorowych papierów przeznaczonych do scrapbookingu z motywem  atrybutów związanych z pisaniem i kaligrafią. Kartki mają wymiary 21x10cm.

Utulam,