Kuferek wykonany z niewykończonego, surowego drewna zyskał indywidualny, a tym samym niepowtarzalny charakter. Jest nieco retro, z przecierkami oraz delikatnymi postarzeniami, lekko przybrudzony, z subtelną warstwą patyny. Wykonałam go w moim ulubionym zestawieniu kolorystycznym – oliwkowej zieleni i brązu van Dycka. Naprawdę pięknie się prezentuje. Myślę, że będzie idealny jako eleganckie pudełko na herbatę w saszetkach.
Wieko szkatułki ozdobiłam używając pięknej grafiki z motywem króliczka pijącego z porcelanowej filiżanki. Wykorzystałam papier do decoupage, dodatkowo przykleiłam drewnianą ramkę, którą ozdobiłam papierem w kropki oraz użyłam maleńkiej rameczki, którą wykonałam z użyciem lekkiej glinki. Przykleiłam również mosiężny czajniczek wewnątrz ramki. Boki szkatułki ozdobiłam cienkim papierem z motywem zielonych i brązowych pasków oraz z motywem róż.
Wnętrze kuferka pomalowałam farbą akrylową w kolorze ciepłego brązu. Ponadto użyłam rameczki wykonanej z lekkiej glinki do wycisków oraz ceramicznego talerza z wzorem kwiatowym. Wszystko postarzyłam nieznacznie ciemną patyną w kolorze miedzi. Całość polakierowałam dwukrotnie szklącym, bezbarwnym lakierem. Szkatułkę dodatkowo ozdobiłam mosiężnymi narożnikami. Praca nad nim była dla mnie bardzo relaksująca.
Przygotowany przeze mnie kuferek zgłaszam do Wyzwania Szuflady o tematyce W mojej magicznej kuchni! Mam nadzieję, że sprostałam zadaniu.
.
XOXO