Mój dom pachnie jedzeniem, świeżo pieczonym ciastem drożdzowym z kruszonką, kawą z mlekiem, gotowanym gulaszem z warzywami sezonowymi i zupą pomidorową. Zawsze jest zapas dobrej, czarnej herbaty i aromatycznej kawy, w kuchennych szafkach znajdą się też ciasteczka, wino i czekolada mleczna. Tak bardzo cieszę się z każdej osoby, która mnie odwiedza i mówi, że jej u mnie dobrze, przyjemnie i mogę ją solidnie nakarmić pysznościami. Tak bardzo mi dobrze, kiedy kolejne kąty w tym domu dostają swoje życie, meble i piękne dodatki. Do szaf wkładam woreczki z kwiatami lawendy, by ubrania, pościel i ręczniki przesiąknęły jej aromatem. Czuję się w nim bezpiecznie, to mój azyl i ostoja. Magiczną atmosferę w domu tworzy muzyka. Sączy się powoli. Świece zapalam co wieczór, wypełniają swym aromatem przestrzeń. Zakładam wygodną koszulkę, obszerne spodnie dresowe i wyciągam się na kanapie w salonie. Zaraz przybiegają koty, wskakują na sofę i przytulają się do mojego ciepłego ciała. Celebruję naszą bliskość. Bycie razem.
Niedzielne śniadania zazwyczaj jem razem z M. Robię jajecznicę z wiejskich jajek na maśle. Na drewnianej desce kroję dojrzałe pomidory malinowe, z których płynie delikatnie sok. Układam je starannie na porcelanowych talerzach w błękitno – białe wzory kwiatowe, przystrajam listkami bazylii i obsypuje obficie solą morską. Do niewielkiego wiklinowego koszyczka wkładam serwetkę, a następnie świeżo upieczone bułeczki. Skórka chrupie przy każdym dotknięciu palcami. W dzbanku robię herbatę malinową, wyciągam z kredensu ulubione filiżanki i szklaną cukiernicę. Podane śniadanie smakuje doskonale, smażone jajka rozpływają się w ustach. Nigdzie się nie spieszymy, jemy powoli i rozmawiamy. Ta uczta sprawi, że zyskamy energię na cały dzień. Każdy dzień, każde spotkanie to przede wszystkim pyszne jedzenie. Sercem mojego domu jest kuchnia. Uwielbiam piec ciasteczka z kawałkami czekolady, robić kolorowe desery z owocami, przygotowywać wystawne obiady i delikatne kolacje na ciepło. Ta codzienność jest niezwykła w swojej zwykłości i prostocie.
Wyzwanie kwartalne Moja Itaka, jest zarazem piękne i bardzo trudne w realizacji. Moją Itaką jest miejsce, w którym żyję i tworzę. Do wykonania pracy konkursowej użyłam kolekcji papierów Secret Garden marki Lemoncraft. To delikatna kolekcja pełna krzewów pełnych kwiatów róży, słodkich zwierząt i wizerunków dzieci, przedstawień kobiet odpoczywających w różanym ogrodzie, starych przedmiotów z duszą – klatek dla ptaków, konewek, donic, taczek ogrodowych, książek i notesów, zegarów, etc. Kolekcja utrzymana jest w jasnej, pastelowej kolorystyce, z przewagą różu, czerwieni, rozbielonych fioletów i subtelnych zieleni. Wykonałam dwa obrazki w formie koła w technice scrapbookingu. Użyłam przede wszystkim elementy wycięte z papierów do scrapbokkingu, koronki oraz papierowe kwiaty w odcieniach pudrowego różu. Obrazki przedstawiają stary dom oraz bramę wejściową na podwórko, wokół rosną pachnące krzewy różane, upajające słodką wonią. Ogród zaprasza by usiąć pod drzewem, odetchnąć i uspokoić myśli. To wymarzone miejsce do życia.
Przygotowane przeze mnie prace zgłaszam do wyzwania kwartalnego organizowanego na facebooku o tematyce Moja Itaka.
.
Wszystkiego pięknego!