Długi czas zachwycałam się niezwykłymi pracami biżuteryjnymi z milionem błyszczących maleńkich koralików oraz kamieni naturalnych. Poczytałam, obejrzałam kilka tutoriali… i zakupiłam kamienie oraz wszelkie potrzebne akcesoria. Tak zaczęłam swoją przygodę z haftem koralikowym. Muszę przyznać, że wciągnęło mnie to bezpamięci.
Z przyjemnością spędziłam czas popijając herbatę i tworząc naszyjnik noszący tytuł Pani Radości. Wykorzystałam kolorowe półprzejrzyste kamienie naturalne. Błękitnozielone chalcedony, intensywnie żółte jaspisy oraz karneol. Dobrałam koraliki w odcieniach srebra i aluminium oraz koraliki fasetowane, które tworzą mocno błyszczący akcent.
Bardzo lubię wszelkiego typu chwosty, ogony, frędzle i przywieszki. Aby dopełnić swoje dzieło, sięgnęłam po zamszowy chwost w pięknym kolorze chabrowym. Jest to praca, w której wykonanie, włożyłam swoją wrażliwość, ciężką pracę swoich rąk oraz całe serce.
Przygotowany przeze mnie wisior zgłaszam do majowego Wyzwania Szuflady o tematyce Symetrycznie! Mam nadzieję, że sprostałam zadaniu.
.
Love,