Malowanie jajek to jedno z najprzyjemniejszych wspomnień z dzieciństwa. Gdy już praktycznie wszystko było w domu gotowe – posprzątane, ciasta upieczone, potrawy przygotowane do wspólnego świętowania… zasiadaliśmy do dekorowania pisanek. Dziadkowie barwili jajka na czerwono w łupinach cebuli. Tata z użyciem drobnych narzędzi wydrapywał cudowne wzory.
Na tego typu dekoracje brakuje mi niestety czasu. Jednak chętnie przygotowuję dekoracyjne jajka, które układam na ceramicznej paterze wśród hiacyntów, szafirków oraz białych tulipanów. W tym roku sięgnęłam po fiolety i zielenie w wielu odcieniach. Według mnie, takie zestawienia kolorystyczne jest bardzo trudne, jednak efekt końcowy jest przepiękny.
.