Babeczki marchewkowe

Uwielbiam kiedy w domu unosi się zapach przypraw korzennych. Ciepło z piekarnika roznosi się po mieszkaniu, a ja jestem cała szczęśliwa. Ostatnie dni pozwalają mi na nowo obudzić w sobie ochotę do działania w kuchni. Czuję lekkość, swobodę i ogromny spokój. Chcę się z Wami podzielić przepisem na pyszne babeczki marchewkowe. Ich ogromną zaletą jest łatwość i szybkość przygotowania. Starta marchewka mięknie podczas pieczenia, nadając ciastu delikatną, gęstą i wilgotną konsystencję. Są pyszne! Przygotowane babeczki zabiorę ze sobą do Taty, jutro mam w planach go odwiedzić. Wiem, że spędzę miły dzień na wsi, wokół przyroda i cisza.

Do wykonania babeczek potrzebne jest 250 g mąki pszennej tortowej, 180 ml oleju roślinnego, 4 duże jajka, 300 g grubo tartej marchewki, 150 g musu jabłkowego, 200 g białego cukru, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1 łyżeczka sody oczyszczonej, 1/2 łyżeczki soli, 1 opakowanie naturalnej przyprawy do piernika.

Piekarnik nagrzewamy do 180ºC . Marchew myjemy, obieramy za pomocą obieraczki i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Jeśli marchew była soczysta, to lekko ją odciaskamy z nadmiaru soku. Z podanej ilości powinniśmy otrzymać trzy szklanki tartej marchewki.

Do miski przesiewamy mąkę pszenną. Dodajemy dwie łyżeczki proszku do pieczenia oraz jedną łyżeczkę sody oczyszczonej i pół łyżeczki soli. Następnie wsypujemy jedno opakowanie przyprawy korzennej do piernika.

W drugiej, większej misce mieszamy za pomocą miksera olej roślinny, jajka, cukier oraz tartą marchewkę. Suche składniki dodajemy do mokrych i wszystko miksujemy razem przez chwilę. Powinniśmy otrzymać gęstą masę z widocznymi kawałkami marchewki.

Masę wykładamy do papilotek umieszczonych w formie do pieczenia muffinek. Powinniśmy otrzymać 24 babeczki. Napełnione foremki stawiamy na kratce w piekarniku i pieczemy przez 25 minut, aż patyczek włożony w środek ciasta będzie czysty.

Babeczki wyjąć z piekarnika, a po 10 minutach wyłożyć na kratkę do całkowitego ostudzenia. Jak trochę przestygną wierzch babeczek można udekorować według uznania. U mnie jest to krem z serka śmietankowego oraz odrobina konfitury.

.

Smacznego,