
Wczorajszy poranek wstał niezwykle późno, jakby słońce było zbyt zmęczone, by wspiąć się wyżej na granatowo – szare niebo. Okryta ciepłą i ciężką kołdrą w kolorze białym wyjrzałam przez lekko uchylone okno w sypialni. Zobaczyłam, że kolory są…Czytaj dalej




