Ciąge coś się dzieje, dni pędzą jak szalone, nie jestem w stanie zrealizować wszystkich zaplanowanych rzeczy, ale spisuje je i odkładam w notesie na później. Lubię przeglądać magazyny, podziwiać w nich fotografie, uwielbiam oglądać swój zbiór kamieni naturalnych, zestawiać je ze sobą, tworzyć kompozycje i koralikowe aranżacje. Maluję sobie nimi przestrzeń, tworzę wielobarwne obrazy. Niesamowite jest to jak wszystko wokół może być inspirujące. Czasami warzywa przyniesione z targu i wyłożone na blat kuchenny tworzą ciekawy obraz, kolory zachęcają, aby stworzyć coś swojego o podobnej gamie barwnej. Dzięki wrażliwości jestem w stanie dostrzegać więcej i czerpać z tego przyjemność.
Ten blog to moje miejsce, urywki codzienności, pasje, których mam tak wiele, historie z życia tak bardzo uskrzydlające oraz te skłaniające do reflekcji, pełne smutku i rozczarowania, opowieści o kotach, wszystkich trzech czarnych i o moim M., wspomnienia z dzieciństwa, wyjątkowe momenty i odkrycia, interesujące filmy oraz książki, którymi chętnie się dzielę… W głowie pojawiają się nowe pomysły, jest ich tak dużo, że momentami głowa boli. Marzą mi się jakieś zmiany zarówno te związane z blogiem jak i te w życiu prywatnym. Chciałabym po drodze odnaleźć swoje szczęście, które gdzieś się zgubiło, ale wiem, że na mnie czeka.
.
Rób zdjęcia, pisz wiersze, szyj biżuterię, maluj obrazy.
Niech sprawia Ci to radość.
Love,