
Z pochmurnego nieba od samego rana pada śnieg. Płatki śniegu tańczą w powietrzu, gdy wiatr mocniej zawieje i pochyla bezlistne drzewa. Świat wokół mnie jest przykryty białym puchem, a jedynym dźwiękiem, jaki słyszę jest gwizd wiatru. Na spacerze zostawiłam ślady stóp na ośnieżonej ziemi i obserwowałam, jak znikają pod sypiącym mocno śniegiem. Czułam jak zimne, zimowe powietrze wdziera się pod moje grube ubranie, przyprawiając mnie o dreszcze. Co jakiś czas otulałam się szczelnie wielkim szalem w kolorze szarym z uroczymi pomponami. Proste piękno tych zimnych i mroźnych dni jest czymś wyjątkowym. Za każdym razem zapiera mi dech w piersiach, pozwalając podziwiać te wyczekane cuda natury. Znalazłam suche kwiaty wypełnione drobnymi płatkami śniegu. Były niczym diamenty, lśniące w środku najzimniejszego dnia. Kiedy delikatnie ich dotknęłam ciepłymi dłońmi, rozpłynęły się, pozostawiając mnie z pytaniem, czy w ogóle były prawdziwe.
Po powrocie z długiego spaceru zaparzyłam herbatę w dużym kubki. Tym razem sięgnęłam po czarną herbatę cejlońską z dodatkiem naturalnego aromatu marakui i pomarańczy, która nazywa się Frosty Afternoon. Bardzo lubię te kojące napary o bursztynowym kolorze i zniewalającym owocowym bukiecie. Założyłam miękki sweter w kolorze czekolady i udałam się do swojej przytulnej pracowni. Miałam już przygotowane potrzebne mi materiały – zagruntowane na biało zawieszki w kształcie koła, farby akrylowe, paste strukturalną z drobinkami brokatu, pastę śniegową, lakier o satynowym wykończeniu, etc. Jakiś czas temu od koleżanki Gosi otrzymałam papier do decoupage z wizerunkiem słodkich zwierzaków i własnie teraz chętnie po niego sięgnęłam. Powstało pięć zimowych zawieszek o średnicy 15cm z motywem zajączków, renifera, króliczka oraz myszki. Wszystkie zwierzaki ubrane w ciepłe, zimowe kurtki, na głowach mają wełniane czapki, a szyje przewiązane szalami. Te niewielkie obrazki stanowić będą dodatki do gwiazdkowych prezentów.
.
Długi spacer, żeby to wszystko jeszcze raz przemyśleć. Przy okazji zobaczyłam zupełnie inne oblicze zimy – błyszczący, pachnący świeżością świat. Słońce wyparło tę męczącą, wszechobecną dotąd wilgoć. Biel również była dziś inna, jakby odbita alabastrem i złotem. [1]
.
[1] Hanna Kowalewska, Cztery rzęsy nietoperza










Zimowe zawieszki ze słodkimi zwierzakami o średnicy 15cm, ręcznie zdobione z użyciem papieru ryżowego przeznaczonego do techniki decoupage. Ponadto ozdoby zostały dekorowane z wykorzystaniem pasty brokatowej oraz pasty śniegowej i farb akrylowych.
.
Z miłością,
