Jakie przedmioty inspirują artystów współcześnie? To jedno z kilku zagadnień sztuki, które w moim przekonaniu, jest kluczowe do opowiedzenia o martwej naturze istniejącej w sztuce współczesnej. Jedno jest pewne, każdy artysta patrzy na świat niezależnie, własnymi oczami i maluje to co widzi i jak rozumie.
Rola malarstwa i jej obszar we współczesnej sztuce wydają się niemożliwe do zdefiniowania, gdyż we współczesnej sztuce wszystko jest dopuszczalne. Oczywiście, w dalszym ciągu obraz jest zapisem chwili. Nie mniej jednak obraz powinien zawierać jakiś sekret, skrywać tajemnicę, gdyż malarstwo samo w sobie pełni rolę zagadki. Ponadto malarstwo jest zobowiązane do bycia propozycją o charakterze metafizycznym, lecz może także uczestniczyć w sacrum.[1] Jestem przekonana, że sacrum w sztuce współczesnej stanowi fundament dokonań artystycznych z tego względu iż otwiera przestrzeń do osobistych refleksji. Jest ono dostrzegalne dla zwykłego odbiorcy.
Według malarza Pawła Lewandowskiego – Palle (1954): „Artysta nie ma więc wyjścia, jest skazany na nieustanny proces poznawczy, na dotarcie przez siebie do tajemnic (…). Tylko wówczas jego dzieło oprze się czasowi, będzie żyć, i opowiadać o najgłębszych tajemnicach istoty istnienia”.[2]
Rzeczy – przedmioty powszechnie spotykane, w potocznym rozumieniu stanowią nieodłączny składnik świata, stworzony przez człowieka na drodze ewolucji, w celu zaspokojenia egzystencjalnych potrzeb. Nie podlega dyskusji fakt, iż umiejętność tworzenia coraz to nowszych przedmiotów, stanowi jeden z najważniejszych elementów człowieczeństwa. Niemniej jednak, coraz częściej dochodzi do głosu potrzeba zaspakajania potrzeb czysto wzrokowych.
Dlatego też, sztuka współczesna znajduje nowe formy wyrazu, aby mówić o malarstwie, przede wszystkim o martwej naturze. Obecnie malarstwo daje większą swobodę w rozmieszczaniu elementów w układzie kompozycyjnym, przedstawienia są silnie nacechowane emocjonalnie, stanowią autoportrety w postaci martwych natur. Na ogół przedstawiają przedmioty z życia codziennego odarte z wszelkich znaczeń symbolicznych. W dużej mierze oddziałuje na człowieka. Akceptujemy martwą naturę jako trwały składnik sztuki współczesnej, wynikający z przyjęcia tradycyjnych zasad estetyki. Wiele z tych prac jest wykonywanych w celu wykazania wirtuozerii technicznej, a także w celu pokazania malarskich możliwości artysty. Oczywiście granice te są płynne i zależą od kontekstu i postaw artystycznych.
Faktem jest to, że istniejący obecnie artyści mają szerszą paletę barw. Można to porównać do gry na pianinie ze znacznie większą ilością klawiszy, dzięki czemu można grać niesamowicie subtelne akordy.
Istotnie, tworzenie obrazów, operowanie w sferze działań artystycznych jest dziś niesamowicie trudne. Współcześni artyści błądzą po rumowisku dawnych symboli, pojęć i wartości nad którymi pracowano przez kolejne etapy dziejów.[3] Stąd wielu artystów woli podejmować tematy dobrze im znane, ich zwyczajność pozwala na swobodę malarskiej wypowiedzi. Stosunek artysty do samego obrazu, ale także do otoczenia, w który żyje, do tego co się dzieje dokoła i to jak przestrzeń wpływa na jego działania, jest niezmiernie ważnym czynnikiem jego twórczości. Sztuka XX w. nie rezygnuje z ambicji przekazywania treści.
Omawiając zagadnienie nowoczesnej martwej natury, należy przede wszystkim cofnąć się do czasów trwania kubizmu – był pierwszym ruchem artystycznym, który w bezpowrotny sposób zerwał z przeszłością. Absolutnie z pojęciem kubizmu wiąże się gwałtowna zmiana w strukturze malarskiej, jednak mówiąc o jej genezie należy przywołać postać Paula Cézanne (1839 – 1906).[4]
W malarstwie Cézanne przede wszystkim przestał mieć znaczenie codzienny charakter przedmiotów. Ambicją artysty było stworzenie przestrzenności pokrewnej z porządkiem geometrycznym. „Konstruował owoce i przedmioty na kształt regularnych brył geometrycznych. Jego zamiarem nie było imitowanie natury, lecz zbudowanie autonomicznej w stosunku do pierwotnego wzoru rzeczywistości opartej, na własnej równowadze wewnętrznej.”[5] W pracach Paula Cézanne doszukać się można przesłanek do rozbicia potocznego schematu optyczno – perspektywicznego. Oprócz tego pojawił się nowy sposób ujęcia bryły i powiązania „tego co pełne”, z „tym co jest puste”.
Typowym obrazem autorstwa Cézanne jest Martwa natura z jabłkami i pomarańczami (ok.1895 – 1900). Artysta potraktował martwą naturę jak gdyby malował pejzaż, wpisując owoce w pełne majestatu pagórki, które utworzył za pomocą tkanin. Dzbanek, odtworzył artysta z taką samą siłą, co jabłka: „Jabłko było ukazane na obrazie jako rzecz najzupełniej naturalna.”[6]
Sam artysta mówił, że „Naturę należy ujmować poprzez kulę, walec i stożek.” [7] To stwierdzenie stało się inspiracją dla kubistów, zmierzających do geometryzacji bryły. Z tej przyczyny w XX w. martwa natura stała się jednym z najbardziej cenionych tematów przez kubistów. Stworzyli oni coś więcej, niż tylko chwilowy i cieszący się popytem kierunek. W swoim malarstwie osiągnęli dogłębny wyraz indywidualny, choć nie ma w tym harmonijnej koherencji mentorów malarstwa. Kładli bowiem nacisk na wartości czysto estetyczne.
Bezsprzecznie najważniejszą postacią wśród kubistów był Pablo Ruiz Picasso (1881 –1973). Szanując i podziwiając dokonania swoich poprzedników, wytworzył poczucie niczym nieograniczonej wolności artystycznej. Posługiwał się elementami rzeczywistości, w celu stworzenia nowych światów, nastrojów czy przeżyć emocjonalnych. Lubował się w orientalizmie, wielokrotnie podejmował temat walki byków czy malował sceny osadzone w czasach mitologicznych. Jego zestawienia były niezwykle śmiałe, nieraz wręcz szokujące, brutalne i gwałtowne. Należał do osób stale poszukujących, był chaotyczny, penetrował świat niemalże we wszystkich możliwych kierunkach. Kubizm był dla niego niewątpliwie przygodą, odkrywaniem nowych możliwości. Była to bowiem przygoda jego życia.[8]
Nie mam wątpliwości, że Picasso w dużej mierze przyczynił się do spojrzenia na przedmiot w sposób niekonwencjonalny, zwracając przy tym uwagę na kreowanie atmosfery i walory kolorystyczne. Dlatego też wiek XX dzięki znaczącej reinterpretacji martwej natury dokonanej przez kubistów utorował drogę malarstwu współczesnemu, w tym właśnie ówczesnej martwej naturze.
[1] Paweł Lewandowski – Palle, O naturze rzeczy i rzeczywistości tworzonej w malarstwie (własnym), [w:] Natura rzeczy, pod. red. Magdaleny Rabizo – Birek, Katalog wystawy, Wydział Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Totuń – Rzeszów 2007, zeszyt nr 6
[2] Kazimierz Rochecki, Omnis mundi kreatura, [w:] Natura…, op. cit.
[3] Włodzimierz Bykowski, Vigitale! – Wystawa Włodzimierza Bykowskiego, Katalog wystawy, Galeria Biblioteki Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz 2014
[4] Maria Rzepińska, Siedem wieków malarstwa europejskiego, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1979, s. 431
[5] Stefano Zuffi, Matilde Battistini, Lucia Impelluso, Martwa natura…, op. cit., .s. 103
[6] Ibidem., s. 136
[7] Maria Rzepińska, Siedem…, op. cit., s. 431
[8] Barbara Osińska, Sztuka i czas – od klasycyzmu do współczesności, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne Spółka Akcyjna, Warszawa 2004, s. 163-170
.
Pozdrawiam serdecznie,