Wstałam o poranku, założyłam gruby sweter z wełny w kolorze musztardowym, zaparzyłam mocną kawę i z kubkiem w ręku wyszłam na balkon. Świat spowity był jeszcze mgłą, spod której wyłaniały się przepiękne barwy – żółcie, złoto, oranże,…Czytaj dalej
Wstałam o poranku, założyłam gruby sweter z wełny w kolorze musztardowym, zaparzyłam mocną kawę i z kubkiem w ręku wyszłam na balkon. Świat spowity był jeszcze mgłą, spod której wyłaniały się przepiękne barwy – żółcie, złoto, oranże,…Czytaj dalej