Walentynki w Polsce robią się coraz bardziej popularne. Szczerze mówiąc jakoś osobiście nie przykładam do nich wielkiej wagi, traktuję je bardziej jako okazję do sprawienia sobie przyjemności. W tym dniu piekę zazwyczaj ciasto czekoladowe albo robię ciasteczka maślane. Wieczorem, po długiej kąpieli z dużą ilością pachnącej i gęstej piany, wskakuję w obszerny dres, zalegam wygodnie na kanapie i włączam komedie romantyczne. Delektuję się tym dniem, otaczam ulubionym zapachem, słodkościami i wszelkiego rodzaju umilaczami. Udekorowałam salon pastelowymi barwami – poduszkami, pledami, pudrowymi świecami, etc. W wazonach zagościły róże w kolorze białym i czerwonym, które dostałam od M.
Uwielbiam wyzwania i chociaż nie robię prac typowo walentynkowych, to postanowiłam wziąć udział w zabawie. Wykonałam drewniane serduszko jako upominek dla ukochanej osoby. Ozdobiłam je papierem klasycznym przeznaczonym do decoupage z motywem odręcznego pisma. Boki przetarłam woskiem w kolorze antycznego brązu, pomalowałam farbą akrylową i następnie z pomocą papieru ściernego oraz nożyka zrobiłam przetarcia. Wewnątrz serca skrywa się postać anioła wykonanego z gipsu ceramicznego. Anielicę pomalowałam farbami akrylowymi i przetarłam ciemnym woskiem. Całą pracę polakierowałam bezbarwnym lakierem na bazie rozpuszczalnika.
Przygotowane przeze mnie serce zgłaszam do wyzwania organizowanego przez Zielone Koty o tematyce Kochanie moje! Mam nadzieję, że sprostałam zadaniu.
.
Życzę wspaniałej, prawdziwej relacji opartej przede wszystkim na przyjaźni, wzajemnym szacunku, zaangażowaniu i intymności.
XOXO