Uwielbiam czas oczekiwania do Świąt Bożego Narodzenia. Kiedy zima jest jak najbardziej pożądana, gruby szalik cieszy zamiast złościć, a gorąca czekolada z piankami smakuje najlepiej na świecie. Jedyny taki czas, który cały obietnicą się jawi, kiedy wszyscy wokół stają się uśmiechnięci i życzliwi. To jedyny czas w roku, kiedy zmęczenie mi nie przeszkadza i nie drażni szarość za oknem. Dom cały przenika zapachem cynamonu, goździków, wanilii, ciepłego mleka, miodu i świerkowych gałązek. Kiedy z radością grube skarpety ubieram i wieczorem spędzam czas pod wełnianym kocem, przyglądając się błyskowi złotych lampek i świec rzucających cień na ścianę. To jedyny taki czas, kiedy wszystko jest możliwe i kiedy tak łatwo po prostu się cieszyć.
W pracowni powstały trzy medaliony w odcieniach czerwieni i przybrudzonego różu. Użyłam papieru ryżowego przeznaczonego do decoupage z motywem kotów i psów w oroczeniu ostrokrzewu i zielonych gałązek, z lekkiej glinki schnącej na powietrzu zrobiłam ornamenty, które pomalowałam farbą akrylową w kolorze bieli i brązu wpadającego w odcienie czerwieni. Dodatkowo wykonałam spękania dwuskładnikowe, wypełniłam je woskiem w kolorze antycznego brązu. Całość polakierowałam bezbarwnym lakierem. Jako miłośniczka rękodzieła serdecznie zachęcam, aby przygotować ozdoby własnoręcznie. To miłe chwile spędzone w ciszy, oddech, moment zatrzymania od codziennych problemów i trosk. Można przy tym słuchać świątecznych piosenek i popijać herbatę z cytryną i malinami.
______
Sprawdź koniecznie
- Bombki z krajobrazami z dużą ilością pasty śniegowej
- Bombki z motywem aniołów
- Patelowe medaliony
- Bombki w odcieniach złota
- Serca w kolorze antycznego brązu
- Skrzące się sopelki
.
Życzę magii, szczęścia, uśmiechu.