Powoli zbliża się koniec lata. Mocno wyczuwalna jest zmiana w powietrzu. Nadal jest świeżo i owocowo, ciepło i słonecznie, a jednocześnie czuć chłód nadchodzącej jesieni. Pająki przedą nici oplatając nimi kwiaty, lśnią na niej poranne krople rosy, które cudownie połyskują w promieniach zachodzącego słońca. Zapach dymu z ognisk unosi się w oddali. Zaciągam się tym powietrzem, aby zostało ze mną na długo. Śliwki rozgościły się w mojej kuchni. Piekę z nimi kruche ciasta i podaję jeszcze ciepłe z gałką lodów waniliowych i słonym karmelem.

Jesień jest cudowna, zwłaszcza jej początek. Można się otulić miękkim swetrem i w parku na kocu lub ławce czytać książkę. Z liści ulożyć bukiet, a kieszenie napełnić kasztanami i żołędziami. Jesień wymaga zatrzymania się i zastanowienia nad sensem życia. To idealny czas na uporządkowanie ważnych spraw oraz wieczorne przemyślenia na tarasie oświetlonym blaskiem świec i złocistych lampek. Jesienią jeszcze mocniej odczuwam smutek i wkrada się melancholia, potrzebuję wtedy przytulenia i pogłaskania.

Słonecznik, zasuszone kwiaty, dojrzałe słodyczą gruszki, żółte kwiaty, krople spływającego miodu… to wszystko znależć można w moim najnowszym kolażu zatytułowanym Koniec lata. Plakat utrzymany jest w ciepłej, słonecznej, miodowej kolorystyce. Projektowanie daje mi poczucie wolności i sprawia niesamowitą przyjemność. Cieszy mnie perspektywa zbliżających się dni spędzonych pod kocem z komputerem i filiżanką herbaty. Do końca roku powinnam przygotować jeszcze kilka cyfrowych obrazów.

Jeżeli podobają Ci się grafiki mojego autorstwa, możesz je kupić w moim sklepie Depth of souls collection na Etsy.

.

Uściski,